środa, 25 grudnia 2013

Zapraszam do polubienia :3

Zapraszam !!! :3

Zapraszam do polubienia mojej społeczności na fb o One Direction https://www.facebook.com/pages/One-Direction-Me-Gusta-/213512765480913?ref=hl

niedziela, 6 października 2013

Zapraszam

Zapraszam :)

Zapraszam na mojego nowego bloga http://to-jest-ta-chwila-uwierz-w-siebie.blogspot.com/ :D

Epilog

Epilog 

Święta Bożego Narodzenia .

Od samego rana trwa świąteczna gorączka .Ja , Dan , Jessie , Zuri i Nina przygotowujemy potrawy świąteczne . Za około 3 godziny ma przyjść rodzina wszystkich . Po pewnym czasie wszystko było już gotowe . Zaniosłyśmy wszystkie potrawy na stół . Spojrzałam na zegarek i zobaczyłam , że za niecałą godzinę przybędą wszyscy . Powiedziałam to dziewczyną i każda pobiegła do łazienki .W sumie to cieszę się ,że w każdym pokoju jest łazienka-pomyślałam wbiegając do pokoju i biorąc czystą bieliznę i ten  zestaw :
Fryzura :
 Makijaż :
Po 40 min byłam już gotowa . Zeszłam do salonu i zobaczyłam chłopaków , którzy wyglądali bajecznie.Po chwili zadzwonił dzwonek .Otworzyłam drzwi , w których stała duża grupa osób.Zaczęłam witać się ze wszystkimi 
-Ślicznie wyglądasz -wyszeptała mi do ucha Gemma
-Ty też-powiedziałam .I zorientowałam się , że nie ma tylko jeszcze jednej osoby . Łzy napłynęły mi do oczu 
-Spokojnie jestem pewny ,że Tata jeszcze przyjdzie -powiedział Liam , bo wiedział jak bardzo jestem zżyta z ojcem .Po chwili ponownie usłyszałam dzwonek 
-Hej księżniczko -powiedział ojciec , a ja rzuciłam mu się na szyję 
-Tęskiniłam myślałam , że nie przyjdziesz -powiedziałam 
-Miał bym niby opuścić  tak ważny dzień - powiedział i pocałował mnie w czubek głowy , a następnie poszedł przywitać się z Liamem .Kolacja wigilijna przeminęła nam całkiem spokojnie . Gdy już prawie każdy rozdał sobie prezenty ,podeszłam do choinki i wzięłam ostatni podchodząc do Harrego . 
-Wesołych świąt -powiedziałam podając prezent :
-Dziękuję -powiedział i pocałował mnie , a następnie uklękną przede mną i wyjął  czerwone pudełeczko , w którym był pierścionek :
 
-Wyjdziesz za mnie ?-zapytał Harry w moich oczach pojawiły się łzy szczęścia , a wszyscy zaczęli klaskać i gwizdać . 
-Ja ..-zacięłam się -Oczywiście krzyknęłam i rzuciłam się na Harrego przewracając go na podłogę 
-Nawet nie wiesz jak się cieszę -powiedział Harry i złączył nasze usta w czułym pocałunku . 

Dwa lata później (Święta )

Od półtora roku jestem szczęśliwą żoną Harrego . Kolejne święta i 2 rocznica rocznica zaręczyn . Od tygodnia wiem , że jestem w ciąży .Chłopak jeszcze o niczym nie wie . Boję się jego reakcji . Wszystko było już przygotowane na te święta każdy z chłopaków pojechał do swoich rodzin i ze swoimi rodzinami . Jak się okazało Dan była w ciąży i urodziła ślicznego synka ,który nazywa się Alex . No i oczywiście ja jestem szczęśliwą chrzestną . Niall i Zuri również są po ślubie i też mają jedną pociechę , którą nazwali Anastazja .Lou i Nina są zaręczeni .Zayn ma zamiar w te święta oświadczyć się Jessie , a Mike i Domi mają bliźniaki Julie i Bena no i oczywiście są po ślubie . Ally i Max , są zaręczeni .No i oczywiście Tay ,Conor mają dziewczyny  , a Cody spotyka się z Leną . Skończyłam moje przemyślenia i wzięłam szybki prysznic , a następnie ubrałam się w to  :
-Kochanie pięknie wyglądasz -powiedział Harry i pocałował mnie. 
-Dziękuję -powiedziałam i usiedliśmy do stołu .Po kolacji chłopak podarował mi przepiękny naszyjnik .Ja dałam mu płytę z jego ulubionym zespołem .Usiedliśmy w salonie przed kominkiem i rozmawialiśmy o chłopakach i ich rodzinach , aż weszliśmy na temat dzieci.Z moich oczu popłynęło kilka łez .
-Emma co się stało ?-zapytał gdy zobaczył moje łzy 
-Harry ja jestem w ciąży -wyszlochałam , a na twarzy chłopaka pojawił się wielki uśmiech 
-Naprawdę ?-zapytał jakby lekko nie dowierzał . Wstałam , a chłopak zaraz za mną 
-Tak -powiedziałam , a Harry wziął mnie na ręce i obrócił wokół własnej osi i pocałował w usta
-Marzyłem o tym -powiedział i pogłaskał mój brzuch. Po dziewięciu miesiącach , w których Harry traktował mnie jak prawdziwą księżniczkę urodziłam dwójkę dzieci chłopca , którego nazwaliśmy David i córkę która nazywa się Darcy . Teraz jesteśmy prawdziwą rodziną .Kocham Harrego i cieszę się ,że poznałam tak wspaniałego chłopaka jak on .One Direction dalej są zespołem , choć trochę rzadziej występują . 
**********************************************************************
Epilog :( W sumie to już koniec tego opowiadania , ale mam jeszcze inne .Miałam je zacząć pisać , ale kilka dni temu naszedł mnie pomysł na zupełnie inny więc się jeszcze zobaczy. Jak się podoba , proszę o komentarze i życzę miłego czytania

 

 

 
 
 

sobota, 5 października 2013

Rozdział 40

Rozdział 40 

Obudziłam się następnego dnia rano ???? Serio spałam ponad 16 godzin to chyba mój życiowy rekord . Dzisiaj niedziela chłopaki są w domu , trochę inaczej wyobrażałam sobie ten dzień np :że spędzę go w ramionach Hazzy , ale nie pieprzona Taylor , pieprzona wytwórnia .Rozpłakałam się . To nie może być prawdą , no kurwa ja go kocham ponad życie .Myślałam ,że to ten jedyny , a teraz co mam patrzeć na te wszystkie artykuły . Wstałam z łóżka odeszłam do garderoby i wyjęłam ten zestaw , a następnie poszłam do łazienki wziąć prysznic :
Do tego włosy w luźnego koka i lekki makijaż .
-Hej -powiedział Lou gdy weszłam do kuchni , a ja mruknęłam coś w odpowiedzi i wzięłam sobie jabłko 
-Możemy pogadać ?-zapytał Liam 
-Jak chcesz -powiedziałam idąc za chłopakiem do jego pokoju 
-O czym chciałeś rozmawiać ?-zapytałam siadając koło niego na jego łóżku 
-O tobie i o Harrym -powiedział , a ja poczułam jak łzy cisną mi się do oczu 
-To nie ma o czym -powiedziałam starając się powstrzymać płacz 
-Jak to nie ma o czym czy wy ?-zaczął , ale mu przerwałam
-Tak nie jesteśmy razem zadowolony -krzyknęłam i uroniłam kilka łez
-Nie , ale ja -zaczął , a ja ponownie mu przerwałam 
-Wiem ostrzegałeś mnie , że mnie skrzywdzi , a ja nie chciałam słuchać i teraz mam ci pogratulować ?-zapytałam płacząc
-Emma proszę uspokój się wiem jak ci na nim zależało -powiedział
-Nic nie wiesz ty tego nigdy nie zrozumiesz mi na nim dalej zależy kocham go mimo tego wszystkiego -krzyknęłam i rozpłakałam się na dobre , a brat przytulił  i głaskał po plecach żebym się uspokoiła .Przez chwilę chciałam się wyrwać , ale wiedziałam ,że jest silniejszy więc wtuliłam się w jego tors i płakałam jak malutka dziewczynka ,której ktoś ukradł lizaka .
-Kocham cie -powiedziałam do brata i mocniej się w niego wtuliłam 
-Ja ciebie też , ale błagam cię nie płacz już , nie mogę znieść tego że płaczesz -powiedział , a ja zrozumiałam że on naprawdę się o mnie martwi .Odkleiłam się od chłopaka i otarłam łzy , a następnie wstałam
-Co teraz zamierzasz zrobić w tej sprawie ?-zapytał gdy stałam przy drzwiach 
-Kilka dni przerwy muszę sobie wszystko bardzo dobrze przemyśleć -powiedziałam i poszłam do siebie do pokoju .Weszłam do toalety i zmyłam resztki makijażu i nałożyłam nowy ,ale lekki .Położyłam się na łóżku i dłuższą chwilę myślałam, postanowiłam zmieć coś w moim wyglądzie . Doszłam do wniosku , że muszę iść do fryzjera bo moje włosy sięgają mi do pasa .Wstałam wzięłam pieniądze i telefon i zeszłam na dół 
-Gdzie idziesz ?-zapytała Dan gdy byłam przy drzwiach 
-Do fryzjera i przejść się , a co ?-zapytałam
-Nie no tak pytam iść z tobą ?-zapytała
-Nie trzeba sama dam sobie radę -powiedziałam i wyszłam z domu .Tak jak mówiłam dziewczynie poszłam do fryzjera .
-Co sobie panienka życzy ?-zapytał mnie fryzjer koło 40 
-Podcięcie końcówek i może trochę przyciemnienie włosów -powiedziałam . A facet zrobił to o co prosiłam . Po ponad godzinie skończył , ja podziękowałam i zapłaciłam facetowi .Efekt końcowy wyglądał tak :
 
 Przechadzałam się uliczkami Londynu .Moją uwagę przykuł szyld studia tatuaży . Skierowałam się w tamtą stronę .
- Dzień dobry -powiedziałam wchodząc do budynku
-Dzień dobry -przywitała mnie ładna  dziewczyna na około 18/19 lat :
 
-W czym mogę pomóc ?-zapytała
-Chciałam zrobić sobie tatuaż -powiedziałam 
-A masz skończone 18 lat ?-zapytała 
-No w sumie to nie , ale niedługo skończę -powiedziała
-Chyba nie będę mogła ci pomóc -powiedziała drapiąc się po karku 
-Bardzo mi na tym zależy -powiedziałam i uśmiechnęłam się do dziewczyny 
-Czemu ci , aż tak na tym zależy ?-zapytała
-Trochę smutna historia chłopak mnie zdradził i tak jakoś -zaczęłam , ale nie wiedziałam co powiedzieć dalej 
-Chcesz pokazać , że jesteś niezależna i odważna -powiedziała za mnie , a ja tylko pokiwałam głową 
-Wiesz mogę zrobić dla ciebie wyjątek też zostałam zdradzona -powiedziała i uśmiech znikł z jej twarzy 
-Współczuję -powiedziałam , a ona się uśmiechnęła
-Choć -powiedziała , a ja poszłam za nią 
-Który wybierasz ?-zapytała
-No właśnie te 3 mi się podobają -powiedziałam , a ona uśmiechnęła się przyjaźnie
-To robimy 3 -powiedziała .Po ponad 2 godzinach miałam 3 takie tatuaże :
 

-No dobra są już gotowe , ale uważaj na nie bo jak ktoś za mocno dotknie to może cholernie boleć -powiedziała ,a ja się do niej uśmiechnęłam 
-Ok -powiedziałam i zapłaciłam dziewczynie 
-Co byś powiedziała na wyjście jutro wieczorem na kawę ? -zapytała gdy chciałam już wychodzić 
-Czemu nie w sumie to nie mam planów -powiedziałam i wymieniłyśmy się numerami , a następnie wyszłam kierując się w stronę  domu . Idąc zastanawiałam się jak na to wszystko zareaguje Liam .No , ale przecież to moje życie i moje ciało .Myśląc o tym wszystkim nawet nie zorientowałam się , że doszłam już do domu . 
-Gdzieś ty była dzwoniłem do ciebie chyba z milion razy -Li zaczął krzyczeć , ale jak na mnie spojrzał to opadła mu kopara 
-Co ty zrobiłaś z włosami ?-zapytał 
-Podcięłam i przefarbowałam -powiedziałam i chciałam ominąć chłopaka , a ten złapał mnie na moje nie szczęście za nadgarstek na którym miałam tatuaż 
-Puść mnie -krzyknęłam łapiąc się za bolące miejesce
-Emma do jasnej cholery co to ma być ?!?!? -krzyczał patrząc na tatuaż .Byłam pewna ,że chłopaki którzy siedzą salonie wszystko słyszą .
-No co ty kurwa wczoraj się urodziłeś nie widzisz , że to tatuaż baranie -krzyknęłam na niego masując delikatnie nadgarstek 
-Dlaczego zrobiłaś sobie tatuaż ?-zapytał już nieco opanowany 
-Liam nie będę się z tobą kłóciła w progu , choć -powiedziałam i poszłam do swojego pokoju , a on za mną 
-To powiesz dlaczego to zrobiłaś ?-zapytał
-Bo miałam taki kaprys -powiedziałam i usiadłam na łóżku 
-Nie mogłaś zapytać mnie o zdanie ?-zapytał dość dziwne pytanie
-A czy ty byś mi pozwolił ?-zapytałam , a on odwrócił wzrok -No właśnie wiedziałam , że byś się nie zgodził -powiedziałam 
-No dobra to tylko jeden tatuaż -powiedział i mnie przytulił dotykając moich pleców , a ja syknęłam z bólu
-Co się stało ?-zapytał zatroskany 
-Nic takiego -powiedziałam , a chłopak podszedł do mnie i podciągnął mi bluzkę z tyłu do góry 
-Emma ! -krzyknął -Masz jeszcze jakiś tatuaż ?-zapytał przez zaciśnięte zęby  , a ja odwróciłam się do niego przodem i pokazałam mu kokardkę , a chłopak ciężko westchnął i usiadł na łóżku 
-Tatuażysta wiedział , że jesteś niepełnoletnia ?-zapytał 
-Tatuażystka i tak wiedziała -powiedziałam 
-Dobra jesteś młoda -powiedział i przytulił mnie tylko , że delikatnie .Wstał puścił mi oczko i wyszedł z pokoju .Resztę dnia przesiedziałam na tt czytając równe posty typu 
"Jesteście razem ?"
"Byliście wspaniałą parą "
"Życzę żebyście do siebie wrócili " , były też hejty , ale nie zwracałam na nie zbytnio uwagi . Dostrzegłam też co napisał Harry 
"Dajcie jej spokój to nie jej wina ,to ja spieszyłem wszystko .Skończony ze mnie dupek , ale mam nadzieję , że mi kiedyś wybaczy < E 3 " 
Kilka dni później :
Minęły 4 dni , a Harry codziennie mówił , że mnie kocha i błagał o przebaczenie , ale ja potrzebowałam trochę więcej czasu .Spotkałam się z Leną , bo tak miała na imię tatuażystka . W sumie to miła sympatyczna dziewczyna , ma 18 lat .Na kolejne spotkanie z nią umówiłam się w piątek . O moich tatuażach wiedząc już wszyscy znajomi , nie było jakiś wielkich kłótni ani problemów .Dzisiaj czwartek właśnie wracam ze szkoły .Weszłam do domu zdjęłam buty , gdy przechodziłam przez salon w celu wejścia po schodach zauważyłam Harrego przytulającego się do pięknej brunetki w sumie to obściskiwał się z nią  :
    
-Nie no kurwa nie wierzę -krzyknęłam , a Harry spojrzał się na mnie-Nie sądziłam , że możesz być aż tak perfidny 
-Nie mam pojęcia o co ci chodzi to jest tylko -powiedział patrząc na mnie
-Jak nie wiesz o co mi chodzi wczoraj mówiłeś , że mnie kochasz , że chcesz żebym do ciebie wróciła , a dzisiaj co robisz -krzyknęłam z wyrzutem i wybiegłam z domu w stronę parku .Usiadłam na ławce i cały czas płakałam .Po chwili zadzwonił mój telefon .Ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu była to Gemma 
-Tak -zapytałam załamana 
-Emma mam pytanie , bo ja znalazłam dzisiaj na internecie artykuł w którym pisze , że nie jesteś z Harrym czy to prawda ?-zapytał trochę niepewnie 
-Tak i to wszystko jego wina nie sądziłam , że jest tak perfidny i zepsuty -krzyknęłam do słuchawki 
-Powiesz co dokładnie się stało ?-zapytała
-No to twój kochany braciszek -zaczęłam moją opowieść kończąc na tym , że wczoraj wyznawał mi miłość , a dzisiaj zrobił coś takiego i , że jestem w parku -Ja nie mam zamiaru tam wracać -dodałam , a Gemma była przez chwilę cicho jakby próbowała sobie to wszystko ułożyć . 
-Nie wierze , że mógł zrobić coś takiego -powiedziała 
-No wiesz ja też nie mogłam uwierzyć -powiedziałam 
-A masz gdzie się zatrzymać ?-zapytała
-No w sumie to mam kilka wyjść -powiedziałam -Ale nie chcę zostać u dziewczyn bo oni wiedzą gdzie moi przyjaciele mieszkają 
-Więc gdzie pójdziesz ?-zapytała 
-Ostatnią deską ratunku jest Lena -powiedziałam
-Kto to ?-zapytała 
-Dobra znajoma , ale przynajmniej  żaden z chłopaków nie wie gdzie mieszka -powiedziałam 
-Dobra ja muszę kończyć trzymaj się i w razie czego dzwoń -powiedziała 
-Pa jasne ,że będę dzwonić i ty też dzwoń -powiedziałam i rozłączyłam się , a następnie zadzwoniłam do Leny i wszystko jej wyjaśniłam .Dziewczyna bez problemu zgodziła się i powiedziała , że za 5 min będzie w parku .
-No choć -powiedziała ciągnąc mnie do swojego domu 
-Ładnie tu -powiedziałam , nie był to tak wielki dom jak nasz , ale też nie był bardzo malutki miał salon , kuchnie , dwa pokoje i dwie łazienki . Dziewczyna uśmiechnęła się do mnie i pociągnęła mnie w stronę swojego pokoju :
-Śliczny-powiedziałam 
-Opowiedz mi co się stało -powiedziała , a ja powiedziałam jej całą historię i jak skończyłam dopiero zorientowałam się ,że miałam całe policzki mokre 
-Możesz  u mnie zostać ile chcesz -powiedziała , a ja ją przytuliłam
-Dziękuję jesteś wspaniała -powiedziałam i usłyszałam , że ktoś do mnie dzwoni .
-Gdzie jesteś ?-zapytała przestraszona Dan
-U przyjaciółki nie będzie mnie na noc -powiedziałam 
-Jak to nie będzie jej na noc ma być i nic mnie to nie obchodzi -usłyszałam głos Liama
-Nie ma nawet takiej opcji , że tam dzisiaj wrócę -powiedziałam 
-A to niby czemu ?-zapytał brat 
-To twój kochany  przyjaciel nie pochwalił się , ja po prostu nie mam ochoty patrzeć na jego zakłamaną twarz -Krzyknęłam do słuchawki i się rozłączyłam 
***************Oczami Harrego *****************************
Co ja najgorszego zrobiłem . Przecież to tylko moja kuzynka , ja po prosty chciałem żeby ona była zazdrosna . Jestem totalnym dupkiem i ona ma racje jestem perfidny i zarozumiały nie wiem po co to w ogóle zrobiłem .No kurwa kocham ją nie chcę jej stracić , a ona po prostu wybiegła z domu .Pobiegłem za nią , ale jej nigdzie nie było . 
-Co ty jej zrobiłeś -wpadł do mojego pokoju zły Liam 
-Ja nic -powiedziałem 
-Jak to nic ona powiedziała , że przez ciebie nie chce wracać do domu -powiedział , a ja załamany podparłem głowę rękami 
-No Natalie była bo chciała mnie pocieszyć i  ona przytuliła się do mnie i wiesz zapomniałem na chwilę o tym wszystkim -powiedziałem 
-O kurde ona pomyślała ,że Natalie to twoja nowa dziewczyna -powiedział
-No -powiedziałem i po moich policzkach spływały łzy 
-Stary nie płacz spróbuj jej wszystko wyjaśnić -powiedział ,poklepał mnie po plecach i ulotnił się z mojego pokoju  .Zostawiając mnie samego .Wziąłem telefon i próbowałem skontaktować się z Emmą , ale bezskutecznie za każdym razem nie odbierała . Walnąłem się na łóżko i płakałem  . 
***************************Oczami Emmy **************
-Nie możesz się oszukiwać -powiedziała dziewczyna 
-Wiem , ale ja nie mogę mu wybaczyć -powiedziałam 
-Pogadaj z nim najpierw -powiedziała 
-Nie dam rady -powiedziałam 
-Spróbuj -powiedziała -Jak się poczułaś jak ich zobaczyłaś ?-zapytała
-Czułam zazdrość -powiedziałam  
-Możemy zrobić coś żeby on był zazdrosny ?-zapytała
-No możemy , on od samego początku był zazdrosny o Codyego -powiedziałam -Ale nie jestem pewna czy on się zgodzi -dodałam 
-Nie zaszkodzi spróbować -powiedziała .Z racji tego , że była dopiero 18 postanowiłam zadzwonić do chłopaka
-Cody 
-Tak 
-Moglibyśmy się dzisiaj spotkać 
-Z tobą zawsze , ale o co chodzi ?
-Musimy porozmawiać 
-No to za 10 min w parku 
-Ok będę 
-Pa 
-Pa -Tu nasza rozmowa się zakończyła
-Dobrze będzie -powiedziała -Iść z tobą ?-zapytała 
-No czemu nie -powiedziałam .Po chwili wyszłyśmy z jej domu i poszłyśmy do parku .Na ławce przy placu zabaw zobaczyłam Codyego .Od razu do niego podbiegłam i przytuliłam się . 
-Więc to jest Lena -powiedziałam -A to jest Cody -przedstawiłam ich sobie 
-No więc o czym chciałaś porozmawiać ?-zapytał
-O tym , że -zaczęłam się lekko jąkać
-Czy mógł byś poudawać trochę jej chłopaka ,żeby Harry był zazdrosny -powiedziała Lena przewracając oczami i głośno wzdychając
-No -zaczął lekko zmieszany 
-Zrozumiem jeżeli odmówisz -powiedziałam 
-Spokojnie zrobię to dla ciebie bo jesteś moją przyjaciółką -powiedział , a ja go przytuliłam
-Dziękuje -powiedziałam
-Wiecie co ja chyba pójdę już do domu -powiedziała dziewczyna -Idziesz ze mną ?-zapytała mnie
-Nie my pójdziemy do mnie -powiedziałam i poszłam razem z Codym we wcześniej wspomniane miejsce .Gdy weszłam do domu od razu rzucił się na mnie Liam z pytaniami co mi strzeliło do głowy i w ogóle .Pociągnęłam Codyego za rękę do salonu . Po chwili zobaczyłam jak Harry schodzi ze schodów .Tu zaczyna się nasza gra .Zaczęłam wodzić palcem po szyj bruneta 
-Mam tylko jedną prośbę -wyszeptał mi do ucha
-Wal śmiało -również szepnęłam
-Czy dałoby radę umówić mnie na randkę z Leną ?-zapytał ,a ja zachichotałam 
-Spoko zobaczę co da się załatwić -wyszeptałam i w tym momencie zorientowałam się , ze Harry usiadł w salonie na kanapie ,która znajdowała się naprzeciwko tej na której siedziałam z Codym . 
Chłopak zaczął całować mnie po policzku i przygryzać moje ucho .
-Mhm -mruknęłam i oplotłam ręce wokół szyj chłopaka 
-Słodko -powiedział ,a ja zaczęłam bawić się włosami bruneta .
-Dobra możecie dłużej nie udawać -krzyknął Harry 
-Mógłbyś się opanować ?-zapytałam 
-To wy moglibyście się opanować -krzyknął
-O co ci chodzi ?-zapytałam
-Przecież wiem , że robisz to specjalnie -powiedział
-Dobra to je będę się zbierać -powiedział Cody i pocałował mnie w policzek 
-Pa 
-Pa -i chłopak wyszedł 
-Myślisz , że nie mogę siedzieć sobie z moim nowym chłopakiem na kanapie , a ty możesz się obściskiwać z kim tylko chcesz -krzyknęłam 
-To nie tak -powiedział 
-A jak na proszę wytłumacz się -powiedziałam
-Natalie to moja kuzynka -powiedział , a mnie lekko zatkało 
-To z każdą kuzynką się obściskujesz ?-zapytałam
-Nie rozumiesz niczego ona chciała mnie po prostu pocieszyć , chciała żebym zapomniał -powiedział , a ja zrozumiałam , że ta scena z Codym naprawdę go zraniła 
-Co jest po między tobą , a Codym ?-zapytał
-Przyjaźń-powiedziałam , a Harry usiadł koło mnie
-To czumu mnie okłamałaś ?-zapytał 
-Bo chciałam żebyś był zazdrosny -powiedziałam 
-No i ci się udało bo byłem cholernie zazdrosny i zacząłem wierzyć , że to twój chłopak-powiedział
-Nie mogła bym tak postąpić , nie rozumiesz ,że kocham tylko ciebie -gdy wypowiedziałam te słowa Harry po prostu mnie pocałował , a ja ? ja odwzajemniłam pocałunek 
-Czyli po między nami wszystko dobrze ?-zapytał ,  ja w odpowiedzi usiadłam na nim ukradkiem i złączyłam nasze usta w pocałunku . 
***********************************************************************
Jak się podoba ?? proszę o komentarze i życzę miłego czytania :D ;) 
 
 
 
 

piątek, 4 października 2013

Rozdział 39

Rozdział 39 

Minął już prawie miesiąc 
Po pierwsze w szkole idzie mi cudownie .Po drugie bardzo zaprzyjaźniłam się z Codym , Conorem i Tayem choć z Codym najbardziej ,Traktuję go jak brata . Jest piątkowy wieczór właśnie skończyłam odrabiać lekcje i uczyć się . Wczoraj się już spakowałam i nie mogę się doczekać jutrzejszego dnia . Właśnie włączyłam laptop i weszłam na skype ' a z zamiarem porozmawiania z chłopakami .Zadzwoniłam i po chwili zobaczyłam 4 chłopaków 
-Hej gdzie Harry ?-zapytałam , a chłopakom od razu zszedł uśmiech 
-No wiesz źle się czuje i usnął -powiedział Liam 
-Aha to co tam u was słychać ?-zapytałam i zawołałam Dan i Domi . Gadaliśmy tak przez jakieś 2 godziny , dopóki chłopaki nie musieli kończyć .Siedziałam z dziewczynami u mnie w pokoju i przeglądałam strony plotkarskie , aż przykuł mnie artykuł zatytułowany "Harry i Taylor na randce czy chłopak zdradza swoją dziewczynę " :                                                                      
       

                      


. Nie mogłam się oprzeć i weszłam w link .Gdy zaczęłam czytać po moich policzkach momentalnie zaczęły spływać łzy .Gdy Dan to zobaczyła to wyłączyła i odstawiła mojego laptopa , a Domi próbowała mnie uspokoić.
-Przecież mówił , że mnie nigdy nie zdradzi , że mnie kocha , a teraz co -szlochałam 
-Spokojnie mała nie płacz on jest dupkiem nie pojmiesz tego -powiedziała Domi 
-Poczekaj muszę gdzieś zadzwonić --powiedziała i wyszła , ale było słychać jak krzyczy 
"Liam czemu nic mi nie powiedziałeś ?" 
"Co mnie obchodzi , że to twój przyjaciel ,a ona jest twoją siostrą "
"Żadnego ale Harry to skończony dupek , jak mógł się tak zachować "
"Jak to wytwórnia mu kazała "
"Jakby kochał Emme to by tego nie zrobił "
"Dobra nie mam ochoty z tobą rozmawiać " -krzyknęła ostatni raz i weszła do pokoju 
-Mała nie płacz ,podobno wytwórnia mu kazała -powiedziała i objęła ramieniem Em
-Mam gdzieś tą wytwórnię gdyby mnie kochać choć trochę to by tak nie postąpił -powiedziałam -Liam miał rację wykorzystał mnie i zdradził 
-Oj postaraj  się o nim nie myśleć -powiedziała Domi 
-To jest trudne ja naprawdę go kochałam i nadal go kocham , ale tak łatwo mu nie wybaczę w tym momencie nie mam ochoty na niego patrzeć -powiedziałam i zaczęłam płakać .Dziewczyny chcąc mnie pocieszyć zrobiły seans filmowy przy kuble lodów 
-A ty nie miałaś spotkać się z Mikiem ?-zapytałam 
-No miałam , ale napisałam mu co Harry zrobił i stwierdził , że przełożymy spotkanie na jutro -powiedziała i zaczęłyśmy oglądać . Koło 12  usnęłam , ale to pewnie przez dzisiejsze wydarzenia .Nadal mam nadzieję , że to był tylko głupi sen i , że to nieprawda . Obudziłam się o 10 i gdy zobaczyłam kufer po wielkich lodach wiedziałam , że to jednak prawda . Chłopaki w Londynie mają byś o 12 . Podniosłam moje zwłoki z kanapy i poszłam do swojego pokoju wyjmując ten zestaw z walizki i idąc do łazienki .Stwierdziłam, ze wyglądam jak potwór. Wzięłam szybki prysznic umyłam głowę i ubrałam to :
Do tego zrobiłam lekki makijaż , żeby zakryć moje podpuchnięte od płaczu oczu . Po 15 min wyszłam z łazienki i poszłam obudzić dziewczyny. Dan poszła się szykować , a Domi pomogła zrobić mi śniadanie . Gofry z bitą śmietaną . Po 20 min śniadanie było już gotowe .Wszystkie zjadłyśmy śniadanie i Domi poszła się szykować na spotkanie z Mikiem . Kiedy dziewczyna zeszła usiadłyśmy przed telewizorem i oglądałyśmy jakiś durny serial . Spojrzałam na zegarek i zorientowałam się , że mamy jeszcze 30 min . Wstałyśmy i zaczęłyśmy ubierać płaszcze ,a następnie wyszłyśmy i podeszłyśmy do auta Dan . Po 20 min byłyśmy już na lotnisku , gdzie były również dziewczyny jak i Mike .Domi przeprosiła nas i poszła do swojego chłopaka , a dziewczyny podeszły do mnie 
-Pomożemy ci o nim zapomnieć -powiedziała Nina
-Co za frajer -dodała Jessie 
-Nie wierzę , że mógł zrobić coś takiego -powiedziała Zuri , a mi na samą myśl o nich nim pojawiły się łzy w oczach ,ale postanowiłam być twarda i nie płakać przez tego dupka ,dupka którego dalej kocham .Emma ogarnij się on cię zdradził . I w tym momencie usłyszałam piski fanek i zobaczyłam , że chłopaki już wylądowali . 4 z nich podbiegła do nas , a Harry szedł próbując odgonić od siebie Taylor
-Zrozum , że nic do ciebie nie czuję ty i wytwórnia zniszczyliście  mi życie !-krzyknął , a dziewczyna odeszła 
-Hej bracie -krzyknęłam i uwiesiłam mu się na szyj 
-No hej -powiedział i pocałował mnie w czubek głowy 
-Hej tęskniłam -krzyknęłam przytulając wszystkich oprócz Hazzy 
-My też -odpowiedzieli 
-Dan możemy jechać ?-zapytałam , a dziewczyna zawiozła mnie do siebie , a ja zabrałam walizkę
-Odwieźć cię ?bo jadę tam -zapytała 
-Ok dzięki -powiedziała i poszłam z Dan do jej auta i pojechałyśmy do domu .Weszłam i chciałam zanieść moją walizkę do pokoju , ale była zbyt ciężka .Chciałam zawołać Hazze , ale przypomniało mi się o artykule i poczułam jak łzy napływają mi do oczy .Emma uspokój się miałaś być twarda -krzyknął jakiś głos we mnie 
-Liam !-krzyknęłam , a mój braciszek stał koło mnie 
-Co byś chciała ode mnie ?-zapytał 
-Wiesz jak ja cię kocham ?-zapytałam patrząc na walizkę .Li zaśmiał się w odpowiedzi i zabrał moją torbę na górę . 
-Dzięki -powiedziałam i pocałowałam go w policzek gdy torba była w moim pokoju .Po 30 min moja walizka była zupełnie pusta. Położyłam się na łóżku patrząc w sufit .Dręczyło mnie mianowicie jedno pytanie : "Czemu on to zrobił ? " . Leżałam tak dłuższą chwilę i doszłam do wniosku , że muszę zakończyć związek z Harrym .Mimo , iż nie miałam ochoty go oglądać wstałam z łóżka i poszłam do pokoju mojego chło ... to znaczy za chwilę byłego chłopaka. Stanęłam przed drzwiami i przez chwilę zastanawiałam się czy zapukać czy nie.Ostatecznie zapukałam , w odpowiedzi usłyszałam ciche proszę .
-Nie mam ochoty z tobą rozmawiać -powiedział Harry nawet nie patrząc kto wszedł
-Przykro mi , ale musimy -powiedziałam , a chłopak spojrzał na mnie zapłakanym  wzrokiem ??? tak naprawdę płakał  .Spojrzałam na niego z troską , naprawdę nie lubiłam jak chłopaki płaczą .
-Przepraszam myślałem , że to znów Liam -powiedział i otarł łzy , a następnie próbował się uśmiechnąć ,ale niestety mu to nie wyszło 
-Chciałam powiedzieć -zaczęłam stojąc , ale chłopak pokazał mi gestem dłoni abym usiadła 
-Emma ja przepraszam ja tego nie chciałem , ale zagrozili mi że będę musiał odejść z zespołu -mówił , a ja mu wierzyłam lecz nie chciałam być dla niego zabawką którą zrani , zdradzi a ona po chwili wybaczy i powie ,że nic się nie stało .
-Harry w pewnym sensie rozumiem cię , ale ja dalej nie mogę uwierzyć , że mnie zdradziłeś -mówiłam , a moje łzy leciały jak z wodospadu 
 -Emma zrozum kocham cię , ja cię nie zdradziłem -powiedział 
-Trudno mi w to uwierzyć -powiedziałam płacząc jak mała dziewczynka 
-Naprawdę mówię prawdę , ja nic z nią nie robiłem przysięgam -powiedział 
-Tak samo jak przysięgałeś , że mnie nie zdradzisz -płakałam -Wiesz co ja też mam uczucia -krzyknęłam na chłopaka , a on schował twarz w dłoniach 
-Po między mną , a nią nie było nic ,nie pocałowałem jej nie spałem z nią -powiedział -Bo kocham tylko ciebie , nie mogłem tego zrobić , ona tyle razy próbowała mnie pocałować , ale za każdym razem nie pozwalałem jej na to -dodał załamany
-Ja , Harry ja cię kochałam i nadal kocham , ale zrozum jest mi ciężko -powiedziałam  i wstałam 
-Właśnie nie rozumiem czy to -zaczął Harry ,ale rozpłakał się w połowie pytania 
-Nie wiem ja nie chcę , żeby to był nasz koniec -powiedziałam , a chłopak próbował mnie przytulić , ale go odepchnęłam -Zróbmy sobie przerwę , muszę to wszystko przemyśleć to jest tak jakby na razie koniec -ledwo wydusiłam z siebie te słowa i ostatni raz pocałowałam chłopaka , a następnie wyszłam z jego pokoju zostawiając go samego .Poszłam do siebie położyłam się na łóżku i resztę dnia przepłakałam w poduszkę . 
***********************************************************************
No i jest następna część i kłótnia :( Jak się podoba proszę o komentarze :D Miłego czytania  ;) 

czwartek, 3 października 2013

Rozdział 38

Rozdział 38

Kilka dni później (Początek roku szkolnego )

Wstałam , a raczej zostałam obudzona przez mój telefon , który po chwili wylądował na podłodze. Chyba kupie sobie budzik , bo mój staruszek długo nie wytrzyma .Wstałam , bo jest już 9 , a na 10 mam  rozpoczęcie .Skierowałam się w stronę garderoby i wzięłam ten zestaw :

I zrobiłam lekki makijaż .Po 40 minutach wyszłam z łazienki i zeszłam na dół gdzie siedzieli już wszyscy .
-Cześć wszystkim -powiedziałam 
-No cześć ślicznie wyglądasz kochanie -powiedział Harry i pocałował mnie w usta 
-Dziękuję -odpowiedziałam -Harry mam prośbę -dodałam 
-Jaką ?-zapytał 
-Zawieziesz mnie do szkoły ?-Zapytałam 
-No jasne daj mi 10 min -powiedział i poszedł na górę , a ja zrobiłam sobie płatki z mlekiem .Po 5 min Harry był już na dole 
-Gotowy jestem -powiedział 
-To poczekaj chwilę -powiedziałam .Gdy skończyłam śniadanie miseczkę i łyżkę wsadziłam do zmywarki i podeszłam do chłopaka . 
-Możemy iść -powiedziałam łapiąc go za rękę 
-To chodź -powiedział biorąc kluczyki i łapiąc mnie za rękę . Po 10 min byliśmy już pod szkołą .Gdy chciałam wychodzić to Harry uprzedził mnie i otworzył mi drzwi jak prawdziwy dżentelmen
-Kochany jesteś -powiedziałam i pocałowałam chłopaka w usta i w tym momencie zoriętowałam się , że pół szkoły patrzy na nas i spaliłam buraka . 
-Ślicznie ci z rumieńcem -powiedział i ponownie mnie pocałował 
-No naprawdę cudownie -powiedziałam i patrzyłam mu w oczy
-Kocham Cię -powiedział 
-Ja ciebie też -powiedziałam i pocałowałam chłopaka -Dobra ja idę , bo się spóźnię -dodałam i przytuliłam się do chłopaka , a następnie podeszłam do grupy moich znajomych , których przed chwilą zobaczyłam 
-Jak wy słodko razem wyglądacie -powiedziała Ally 
-Wy też -powiedziałam patrząc na Ally i Maxa , który obejmuje dziewczynę w pasie 
-Mam nadzieję , że chociaż kilka lekcji będziemy mieli razem -powiedziała Nina 
-No my też -powiedzieliśmy wszyscy i skierowaliśmy się do wejścia do szkoły .Akademia trwała prawie godzinę .Po następnych 10 min każdy z nas miał już plany lekcji .  No więc w poniedziałek miałam 7 godzin z czego 2 godziny tańca  razem z dziewczynami  i chłopakami , 2 godziny śpiewu  z Niną , Zuri , Ally i Jessie , a to przedmioty jak w każdej innej szkole  . Prawie codziennie po 7 godzin .No i jeszcze chodziłam do klasy z Codym , Conorem i Tayem . Napisałam sms Harremu żeby po mnie przyjechał , po chwili dostałam odpowiedź , że już jedzie . Po 10 minutach mogliśmy wyjść już z budynku . Gdy stałam przed drzwiami rozejrzałam się i auto loczka dostrzegłam pod drzewem . Chłopak był otoczony dość sporą grupką dziewczyn .Podeszłam tam i zaczęłam przepraszać dziewczyny , aby się tam dostać
-Nie pchaj się wszystkie chcemy autograf musisz poczekać na swoją kolej -krzyknęła na mnie jakaś platynowa blondyneczka i pociągnęła mnie za włosy 
-O nie kurwa tak nie będzie - krzyknęłam i popchnęłam tą blondynkę , a ona zaczęła coś tam pierdolić 
-Dobra zamknij mordę ja nie stoję tu po kurwa żaden autograf -krzyknęła zdenerwowana na maksa
-To po chuj tu stoisz ?-zapytała z wyrzutem
-Bo mam zamiar dostać się do auta mojego chłopaka -powiedziałam nieco spokojniej 
-Ha ha i myślisz , że uwierzę ci , że z nim chodzisz -powiedziała 
-No to się przekonamy -powiedziałam 
-Udowodnij -powiedziała 
-Harry kochanie możemy już jechać ?-zapytałam , a chłopak chyba dopiero teraz zorientował się , że tu jestem (No serio kurwa drę się tu na cały głos , a on nie usłyszał co za ćwok , ale i tak go kocham )
-Cześć kochanie -powiedział i przytulił mnie 
-Dopiero teraz się zorientowałeś ?-zapytałam 
-No sorry -powiedział  , a ja usłyszałam głos tej dziewczyny "To , że się przytulacie i mówicie sobie kochanie to nie znaczy , że wierzę ci ,że z nim chodzisz " powiedziała , a Harry się zaśmiał i pocałował mnie czule . 
-To jedziemy ?-zapytałam przygryzając wargę 
-Jasne -powiedział i otworzył mi drzwi , a reszta dziewczyn wydała jęk niezadowolenia i odeszła od auta 
-To co się stało ,że byłaś taka zła?-zapytał gdy wyjechaliśmy już z terenu szkoły 
-Hyy widziałeś tą platynę ?-zapytałam , a chłopak pokiwał twierdząco głową -Zaczęła się drzeć -i tu opowiedziałam mu całą historię , a on  się zaczął śmiać -I właśnie na koniec wnioskuję , ze jesteś głuchy i powinniśmy iść do lekarza -dodałam , a on tak jakby się fochnął
-No wiesz co ja nie jestem głuchy -powiedział z fochem  
-Nie no serio nie jesteś drę się na cały głos , a ty nie słyszysz i niby nie jesteś głuchy ?-zapytałam i zorientowałam się , ze jesteśmy już pod domem 
-Dobra skończmy temat -powiedział i pocałował mnie w usta , a następnie otworzył drzwi i poszliśmy do domu . Resztę dnia spędziliśmy w spokoju .Chłopaki pytali się tylko z kim chodzę to klasy i chcieli zobaczyć mój plan .  

Kilka dni później (Piątek 13 września )

 Mój budzić obudził mnie o 7 z racji tego miał bliskie spotkanie z podłogą .Wstałam i podeszłam do garderoby biorąc ten zestaw :
Włosy pozostawiłam rozpuszczone i zeszłam do kuchni . Zayn od 3 dni spotyka się z Jessie , a Mike już od urodzin Liama jest z Domi 
-Wszystkiego najlepszego -krzyknęłam rzucając się na blondyna i lądując na podłodze 
-Dzięki mała -powiedział , a ja zeszłam z niego udając fochniętą
-Ja nie jestem mała , mała to może być twoja ....- zaczęłam mówić i w tym momencie ktoś zasłonił mi usta. Odwróciłam się i tym ktosiem nazywał się Harry 
-Nie kończ -wyszeptał mi chłopak do ucha
-Co mojego może być małe ?-zapytał blondyn , a chłopaki zaczęli się śmiać
-Nic -powiedziałam gdy Harry zabrał dłoń z moich ust 
-No ok -powiedział 
-Kotek zawieziesz mnie ?-zapytałam , a Harry pokiwał twierdząco głową 
-To chodź -powiedział , a ja chwyciłam tylko jabłko i poszłam za nim 
-Dzisiaj impreza Nialla -powiedział gdy byliśmy już w samochodzie 
-Ok , a więc załatwiliście już tort ?-zapytałam ,  a chłopak walnął się z otwartej ręki w czoło 
-Nie zapomnieliśmy -powiedział
-Serio , no dobra ja jak będę wracać ze szkoły załatwię wszystko -powiedziałam i wyszłam z auta 
-No nie pożegnasz się ?-krzyknął chłopak gdy już odchodziłam od auta .Odwróciłam się i zobaczyłam jak chłopak rozkłada ręce .Podbiegłam do niego i czule pocałowałam go w usta .
-Pa kochanie -powiedziałam i odeszłam 
-Pa -krzyknął i pomachał 
Minęły już 5 godziny , teraz tańce.Przebrałam się w ten strój :
-Gotowi ?-zapytała nasza nauczycielka 
-Jasne -odkrzyknęliśmy i przez 2 godziny nauczyliśmy się takiego układu :

-O Jezus nie mam siły wstać -powiedziałam   po zakończonych zajęciach i położyłam się na podłodze w na sali
-No dawaj rusz się -powiedziała Ally 
-Nie dam rady -powiedziałam i poczułam jak się unoszę
-Mike idioto puść mnie -powiedziałam , a on mnie puścił dopiero gdy znaleźliśmy się pod damską szatnią 
-Dzięki -krzyknęłam do chłopaka , który się oddalał .Mike odwrócił się i tylko puścił mi oczko , a ja podniosłam moje cielsko z zimnych kafelek ,weszłam do szatni i przebrałam się we wcześniejsze ciuchy 
-Dziewczyny , która pójdzie ze mną do cukierni ?-zapytałam 
-No w sumie to chyba tylko ja mam  czas -powiedziała Zuri .Gdy już się przebrałyśmy to wyszłyśmy ze szkoły kierując się w stronę cukierni 
-A po co  w ogóle tam idziemy ?-zapytała nagle Zuri
-Jak dobrze wiesz Nial ma dzisiaj urodziny , a te łosie zapomnieli o torcie -powiedziałam , a ona zaczęła się śmiać i w tym momencie doszłyśmy do cukierni .Zamówiłam ten tort .Pani ma go dostarczyć na miejsce o 19 :
-Dobra więc weź prysznic ,potrzebne rzeczy i u mnie się wyszykujemy -powiedziałam
-A dziewczyny ?-zapytała
-Umówiłam się z nimi , że tym razem same się wyszykują -powiedziałam i poszłam do domu . Była godzina 15 :14 więc zjem coś i pewnie  Zuri już przyjdzie .Weszłam do kuchni i zobaczyłam , że dzisiaj na obiad chińskie danie no niech będzie -pomyślałam i odgrzałam sobie obiad siadając do stołu i konsumując .Po 10 min zjadłam obiad i udałam się do salonu , w którym siedział Lou , Zayn i Hazza .Usiadłam na kolanach mojego chłopaka i pocałowałam go czule w usta
-Hej księżniczko -powiedział 
-No hej co robicie ?-zapytałam
-Oglądamy mecz -powiedział 
-Gdzie Liam i Niall ?-zapytałam 
-Poszli do Nandos -powiedział Harry 
-Ok to ja idę -powiedziałam i poszłam do siebie do pokoju . Wzięłam szybki prysznic i wyszłam z łazienki w samej bieliźnie ( Tylko , że ramiączka miałam sylikonowe ) Czarnej .W pokoju siedziała już Zuri . Ja skierowałam się do garderoby i wyszłam w szlafroku :
 -Siadaj -powiedziałam wskazując na krzesło , a na usiadła .Wzięła ze sobą taki zestaw : 


Fryzura :
 Makijaż :
Ja byłam ubrana tak :
Uczesana tak :
Makijaż taki:

Godzinę później wszyscy byli już na sali .Każdy już dał prezent chłopakowi . Chociaż Niall najbardziej ucieszył się  z  Tortu . Impreza trwała już dobre 4 godziny . Końca imprezy nie za bardzo pamiętam , ponieważ usnęłam oparta o ramię mojego chłopaka. Rano obudziłam się w swoim pokoju , a Harrego nie było koło mnie . Wstałam i podeszłam do garderoby biorąc ten zestaw : 
 


    
 Wyszłam na korytarz i poczułam się jak w Dżungli .
-Ej co się tu dzieję ?-zapytałam Dan , która siedziała w salonie 
-No wiesz chłopaki martwią się , że czegoś zapomną -powiedziała popijając herbatę 
-Aha zaraz wracam -powiedziałam i pobiegłam na górę do pokoju Hazzy
-Misiek co się tak denerwujesz ?-zapytałam łapiąc go za policzki 
-Bo boję się czegoś zapomnę -powiedział 
-Spokojnie -powiedziałam -szukasz czegoś ?-zapytałam
-No w sumie to telefonu -powiedział , a ja pokazałam na jego szafkę nocną 
-Kocham Cię ! co ja bym bez ciebie zrobił ?-krzyknął , a następnie zapytał\
-Najprawdopodobniej nie wiedział gdzie masz swoje gatki -powiedziałam i pocałowałam go namiętnie  
-Dobra kochanie zobacz czy masz wszystko ja idę do Dan -powiedziałam i wyobraziłam sobie , że przez cały miesiąc będę sama w tym wielkim domu 
-Kochana miałam ci coś powiedzieć -zaczęła Dan gdy weszłam do pokoju 
-Słucham ?-zapytałam 
-Przez ten miesiąc będziesz mieszkać ze mną więc zabierz jakieś ubrania -powiedziała , a ja się uśmiechnęłam i cieszyłam , ze nie będę musiała mieszkać sama 
-Pomożesz mi się spakować ?-zapytałam 
-No jasne -powiedziała ,poszłyśmy do mojego pokoju i zapakowałam moją największą walizkę ubrań . 
-Chodź zaniesiemy ją do auta -powiedziała i chciała ją podnieść , ale torba była na prawdę ciężka 
-Kochanie pomożesz -krzyknęłam i o chwili Harry stał koło mnie
-W czym ?-zapytał , a ja wskazałam na walizkę i już po chwili mój bagaż znajdował się w aucie Dan 

-Dziękuje -powiedziałam i pocałowałam chłopaka w usta .Zeszłam z Dan do salonu i zaczęłyśmy rozmawiać o różnych błahostkach , a po 10 min usłyszałyśmy dzwonek do drzwi .Poszłam odworzyć , a w drzwiach zobaczyłam menadżera chłopaków  Paula :
Dość miły i fajny gościu .Chociaż ciągle zastanawiam się jak on może wytrzymać z tymi półgłówkami .
-Hej są chłopacy ?-zapytał 
-No jasne wejdź -powiedziałam i wpuściłam mężczyznę do środka 
-Chłopaki widzę was za 5 min z walizkami na dole -krzyknął Paul i już po chwili wszyscy się zjawili na dole . Na lotnisko dojechaliśmy limuzyną . 
-Kocham cię tylko nie zapomnij o mnie -wyszlochałam Hazzie do ucha będąc na jego rękach 
-Też cię kocham i nawet bym nie śmiał -powiedział i pocałował cię namiętnie i czule . Dalej będąc rozejrzałam się w około i zobaczyłam jak każda z dziewczyn  żegna się ze swoim chłopakiem .Po chwili spojrzałam w oczy Harrego i pocałowałam ponownie mojego chłopaka 
-Dobra zbieramy się -powiedział Paul , a chłopaki zaczęli odchodzić .Po chwili jednak Harry się odwrócił , a ja podbiegłam do niego i już ostatni raz tego dnia pocałowałam chłopaka namiętnie .Razem z Dan wróciłam do jej i jak się okazało to też Domi ogromnego apartamentu
Salon :
 Jadalnia :
 Kuchnia :
 Łazienka na dole :
Łazienka na górze :
 Pokój Dan :
 Pokój Domi :
 
 Pokój w którym tymczasowo będę spać :
Gdy Dan już skończyła mnie oprowadzać wypakowałam się i resztę wieczoru spędziłam z Dan i Domi oglądając filmy i sms z Harrym .
***********************************************************************
 Jak się podoba proszę o komentarze i życzę miłego czytania XD
 

wtorek, 1 października 2013

Rozdział 37

Rozdział 37 

Wstałam ,a Harrego nie było już już przy mnie . Dzisiaj wyjątkowy dzień dla Liama podniosłam się z łóżka i poszłam do garderoby biorąc  ten zestaw : 
Gotowa zeszłam  na dół .Weszłam do kuchni gdzie byli wszyscy .Liam stał tyłem ,kożystając z okazji wskoczyłam mu na barana 
-Wszystkiego najlepszego staruchu -krzyknęłam 
-No wiesz co wcale nie jestem stary -powiedział 
-No wcale masz już 2 z przodu -powiedziałam i uścisnęłam chłopaka 
-Ha ha śmieszna jesteś -powiedział i objął mnie ramieniem 
-No dobra puść mnie staruchu , bo muszę coś zrobić -powiedziałam i chłopak mnie puścił , a ja podeszłam do Hazzy i wtuliłam w niego , a następnie pocałowałam czule 
-Nie no serio darujcie sobie -powiedział Zayn
-A co zazdrosny , że ktoś mnie kocha -powiedział Hazza i pochylił się bo jestem od niego trochę niższa ,a następnie  ponownie złączył nasze usta w namiętnym pocałunku 
-Fu jak tak to ja wychodzę -powiedział narcyz i wyszedł , a za nim reszta .
-Kocham Cię -powiedziałam 
-Jak ciebie też -odpowiedział i pocałował mnie -Nie wyobrażam sobie życia bez ciebie -dodał 
-Ja też nie jesteś najlepszym co mnie spotkało w życiu -powiedziałam 
-Awww -wymruczał i mnie pocałował 
-Dobra misiek muszę zadzwonić -powiedziałam 
-Gdzie ? -zapytał 
-Do Danielle -powiedziałam 
-Po co ?-ponownie zapytał , żeby zabrała gdzieś Liama -powiedziałam 
-Nie musisz -powiedział 
-A to czemu ?-zapaytałam
-Bo Niall i Lou zabrali go na miasto -powiedział-pewnie już wyszli -dodał 
-Aha to spoko -powiedziałam i wyjęłam telefon zobaczyłam godzinę 11:36 -o której ta impreza 
?-zapytałam po chwili 
-O 18:30  -powiedział
-Dobra głodna jestem -powiedziałam i podeszłam do lodówki , ale w niej nie było nic O_o Serio wczoraj była pełniutka 
-Czemu ona jest pusta ?-zapytałam , a Harry zaczął się śmiać 
-Bo Niall zjadł sobie dzisiaj większe śniadanie -powiedział
-Serio zeżarł całą lodówkę żarcia na śniadanie ?-zapytałam 
-Tak -powiedział -Choć -pociągnął mnie za rękę w stronę drzwi wyjściowych 
-Gdzie ?-zapytałam 
-Na jakiś obiad czy coś -powiedział 
-Nie trzeba -powiedziałam 
-Trzeba , bo jesteś głodna -powiedział 
-Ok -powiedziałam i poszliśmy do pizzeri .Kupiliśmy pizze i gdy wychodziliśmy z spojrzałam na zegarek 
-Jak to jest już 13 -powiedziałam 
-Spokojnie zdążysz się wyszykować -powiedział chichocząc
-Nie o to chodzi mam iść pomóc Ally i dziewczyną -powiedziałam 
-To chodź szybko -powiedział łapiąc mnie za rękę i zaczęliśmy biec
-A......A......A.....Ally już jestem -powiedziałam ledwo łapiąc głos 
-Co ty taka zmęczona biegłaś ?-zapytała 
-Nie leciałam -powiedziałam i weszłam razem z Harrym
-Misiek masz tu adres pomóż Maxowi bo ma wyglądać jak człowiek dresy odpadają -powiedziałam i cmoknęłam chłopaka w policzek , a on poszedł 
-Weź prysznic tylko szybko bo mam mało czasu -powiedziałam
-Przecież jest dopiero 13 :30 -powiedziała 
-Już jest 13:30 a ja mam jeszcze ciebie , 3 dziewczyny i jeszcze siebie do wyszykowania -powiedziałam , a ta pokiwała głową i poszła wziąć prysznic . Po 10 minutach wyszła z umyta i z mokrą głową 
-Siadaj -powiedziałam , a dziewczyna wykonała moje polecenie po godzinie była już umalowana i uczesana , ale dalej siedziała w samym szlafroku .Podeszłam do szafy
-Sukienka czy nie ?-zapytałam 
-Sukienka -odpowiedziała 
-Obcas czy płaskie?-ponownie zadałam pytanie 
-Obcas -odpowiedziała , a ja wybrałam ten zestaw : 
Fryzurę miała taką :
 A makijaż taki :
 

 Po pół godziny była gotowa 
-Rusz się -powiedziałam 
-Gdzie ?-zapytała 
-Do dziewczyn -powiedziała i poszłyśmy .Zapukałam 
-Hej wchodźcie -powiedziała Jessie -ślicznie wyglądasz -powiedziała patrząc na Ally .Gdy weszłyśmy do salonu Mike zaczął gwizdać 
-Ogarnij się zajęta jest -powiedziałam , a on ciężko westchnął na co reszta się zaśmiała 
-Dobra nie mamy czasu -powiedziałam -Każda z was wzięła już prysznic tak ?-zapytałam 
-No w sumie ja nie -powiedziała Nina 
-To na co czekasz?-zapytałam , a ona pobiegła 
-Dobra to która pierwsza ? -zapytałam 
-Ja -powiedziała Zuri i pobiegłyśmy na górę 
-Sukienka czy nie jednak sukienka -powiedziałam 
-Aha to po co pytasz -powiedziała 
-Tak jakoś , ale widzę ładną sukienkę więc sukienka -powiedziałam  i zaczęłam robić jej fryzurę , a następnie makijaż . Wybrałam taki zestaw :

 Fryzurę :
Makijaż :



 -Gotowa jesteś -powiedziałam po upływie 40 min 
-Super to ja idę -powiedziała 
-Nie zostajesz tutaj -powiedziałam , a ona usiadła na łóżku 
-Jessica albo Nina chodź -krzyknęłam z pokoju Zuri , a po chwili Nina stała pod drzwiami 
-Idziemy do ciebie Zuri chodź -powiedziałam i poszłyśmy .Stałam chwilę nad szafą i wyjęłam ten zestaw :
Fryzura :
Makijaż :

Po 30 min była gotowa 
-Jessie chodź -krzyknęłam i zobaczy,łam zrezygnowaną dziewczynę wchodzącą po schodach ale ja ją wyprzedzi,łam i teraz byłyśmy u niej w pokoju .Mało zadowolona dziewczyna usiadła w fotelu , a ja wybrałam jej taką stylizację :
-Ja i szpilki ?-zapytała
-Nie masz wyjścia -powiedziałam 
Fryzura :
 Makijaż :
-Normalnie wyglądam jak nie ja -powiedziała 
-Wyglądasz ślicznie -powiedziała Ally i Zuri 
-Gdzie Nina ?-zapytałam 
-Poszła pomóc Mikowi -powiedziała Zuri 
-Aha -powiedziałam -Dobra dziewczyny ja idę się wyszykować -dodąłam kierując się w stronę drzwi 
-A tak wg to która godzina ?-zapytałam 
- 17:10-powiedziała Ally 
-Ok to nara -powiedziałam i zbiegłam jak burza i wybiegłam ich domu , a pobiegłam do swojego .
-Dobra to najpierw prysznic -pomyślałam i wzięłam czarną bieliznę tylko najpierw ramiączka zmieniłam na sylikonowe.Po 30 min wyszłam w samej bieliźnie z łazienki .Skierowałam się do garderoby i wzięłam ten zestaw :
Fryzura :
 Makijaż :

  
Gdy byłam już wyszykowana spojrzałam na zegarek zostało mi jeszcze 20 min. Postanowiłam pójść do pokoju Hazzy 
-Wyglądasz niesamowicie -wyjąkał Harry gdy wyszłam do jego pokoju   
-Ty też kochanie -powiedziałam i pocałowałam czule chłopaka w usta nie musząc stawać na palcach (Chłopak miał jeszcze marynarkę ):
-Misiek i co pomogłeś Maxowi ?-zapytałam 
-Tak , a jak on się ubrał ?-zapytałam 
-Rurki i koszula -powiedział 
-Serio wcisnąłeś go w rurki ?-zapytałam 
-Gdzie będzie ta impreza ?- zapytałam po chwili 
-W sali tanecznej , w której uczy Dan -powiedział , a ja wysłałam Dziewczyną i Maxowi adres 
-Dobra to idziemy ???-zapytałam gdy wysłałam smsa  
-Tak -powiedział i wyszliśmy 
-Poczekaj wezmę jeszcze tylko prezenty -powiedziałam 
-Spokojnie Zayn zabrał je już na miejsce -powiedział i wyszliśmy uprzednio zamykając dom .Przez całą drogę trzymaliśmy się za ręce  rozmawiając o głupotach . 
Pod salą byli już wszyscy oprócz Liama , Louisa i Nialla .Danielle i Domi wyglądały pięknie .Danielle miała na sobie piękną czarną koronkową sukienkę , złote czółenka ,złotą kopertówkę i dodatki .Domi miała na sobie śliczną fioletową sukienką , różowe buty i tego samego koloru kopertówkę . Po chwili Zayn wpuścił nas do środka  .
-Schowajcie się idą już -powiedział Zayn i zgasił światło tak , ze nie było nikogo widać .ja z Harrym stanęliśmy  pod  ścianą .Minęły chyba 3 min , a ich jeszcze nie było . Z nudów zaczęłam się   bawić loczkami Harrego  chłopak chwile mi się  przyglądał , a następnie  pocałował   namiętnie . Około 5 minut później usłyszeliśmy   rozmowę dochodzącą z zewnątrz i otwieranie się drzwi . Po chwili wszyscy zaczęliśmy krzyczeć niespodzianka , a Liam stał zaskoczony .Dan podbiegła do chłopaka i namiętnie pocałowała , a wszyscy zaczęli gwizdać i klaskać. Wszyscy oprócz mnie i Harrego złożyli mu życzenia i dali prezenty .Dan stała koło Liama i trzymała go za rękę 
-Wszystkiego najlepszego -i tu się zaczął mój 10 min monolog -jeszcze raz wszystkiego najlepszego -powiedziałam na koniec i wręczyłam mu prezent  .Gdy wyjął te Majtki i Dan je zobaczyła to zaczęła się śmiać , a chłopak razem z nią
-Ha ha marzyłem o takich -powiedział gdy już przejrzał wszystko ode mnie . Jak Danielle zobaczyła bluzę to mruknęła coś w stylu "Jaka słodka "i pocałowała Liama w policzek .
-No myślę , ze po monologu Emmy nie za bardzo ma co powiedzieć więc wszystkiego najlepszego -powiedział i podał mu prezent , a mój brat od razu go rozpakował 
-Super dzięki na pewno mi się przyda -powiedział zakładając zegarek na rękę .Liam chciał już odłożyć pudełko , ale Dan coś zobaczyła i wyjęła parę malutkich bucików , a chłopak się tylko zaśmiał .
-Są takie śliczne -powiedziała Dan i uśmiechnęła się do chłopaka . Impreza rozkręciła się już na dobre. Wypiłam 3 drinki , ale nie byłam piana .Harry też nie wypił dużo . Poszłam usiąść do stolika , ponieważ moje nogi odmawiały posłuszeństwa , iż przetańczyłam prawie całą imprezę . Gdy z głośników wydobyła się wolna piosenka Harry zmęczony usiadł koło mnie , a ja rozejrzałam się po sali i zobaczyłam .Domi flirtującą z Mikiem , Zuri i Nialla kołyszących się w rytm muzyki , Louis i Nina także tańczyli . Moje zdziwienie było gdy zobaczyłam , iż Jessie tańczyła z Malikiem (Oczywiście dziewczyna była bez butów ) , ale nie spodziewałam się tego , ze pomiędzy nimi może coś być . Ally i Max pili drinki . Impreza dobiegała końca . Prawie wszyscy się już zebrali zostali tylko Domi , Mike , Dan , Liam i ja z Harrym . 
-Harry kochanie chodźmy już , bo jestem strasznie zmęczona -powiedziałam  , iż było już grubo po 4 w nocy 
-To chodź -powiedział podając mi   rękę .Wyszliśmy z sali żegnając się z resztą .Gdy przekroczyłam próg drzwi to przeszedł mnie dreszcze ponieważ było zimno . Kiedy Harry to zauważył zdjął swoją marynarkę i założył mi ją na ramiona . Po chwili poczułam jak unoszę się i zorientowałam się , ze Harry mnie niesie . 
-Puść mnie sama dam radę iść -powiedziałam 
-Przecież widzę , ze jesteś zmęczona -powiedział i szedł dalej . a ja po chwili zasnęłam . Poczułam jak Harry zdejmuje moją sukienkę i otworzyłam oczy
-Ja przepraszam myślałem ,że śpisz i to nie tak jak myślisz -powiedział
-Spokojnie -powiedziałam i wstałam biorąc tą piżamę i idąc do łazienki i wzięłam prysznic :
-Fajna bluzka -powiedział chłopak 
-Wiem tak sweet -powiedziałam i pocałowałam chłopaka , a następnie położyłam się i wtuliłam w jego tors i po chwili odpłynęłam w krainę Morfeusza .
*********************************************************************
Jak się podoba proszę o komentarze i życzę miłego czytania . :D